Burariinjia
Zgony w Burari
Zgony w Burari odnoszą się do śmierci jedenastu członków rodziny Chundawat z Burari w Indiach w 2018 roku. Dziesięciu członków rodziny zostało znalezionych powieszonych, a najstarszy członek rodziny, babcia , został uduszony. Ciała znaleziono 1 lipca 2018 r .; wczesnym rankiem po śmierci. Policja uznała te zgony za masowe samobójstwa, badając kwestię wspólnej psychozy.
Spis treści
- 1 Tło
- 2 Odkrycie ciał
- 3 samobójstwa
- 4 dochodzenie
- 5 pogląd psychologiczny
- 6 odniesień
Informacje ogólne
Rodzina Chundawat (przez sąsiadów znana również jako rodzina Bhatia) przez około dwadzieścia lat mieszkała w dwupiętrowym domu w dzielnicy Sant Nagar w Burari, po przeprowadzce z rodzinnego miasta w Radżastanie. Rodzina prowadziła w okolicy sklep spożywczy i firmę produkującą sklejki. Rodzina obejmowała Narayani Devi, 77; synowie Bhavnesh, 50, i Lalit, 45; synowe Savita, 48 lat i Teena, 42; córka Pratibha Bhatia (z domu Chundawat), 57; i wnuki Priyanka (córka Pratibhy), 33 lata, Nitu (starsza córka Bhavnesha), 25, Monu (młodsza córka Bhavnesha), 23, Dhruv (najmłodszy syn Bhavnesha), 15 i Shivam (jedyne dziecko Lalita), 15. Starszy syn Bavnesha opuścił dom 3 lata wcześniej i został oszczędzony.
W 2007 roku ojciec Lalit Chundawat, Bhopal Singh, zmarł z przyczyn naturalnych. Po śmierci ojca Lalit stał się bardzo introwertyczny i wkrótce zaczął modlić się przed drzewami i oferować jedzenie zwierzętom. Pewnego dnia powiedział swojej rodzinie, że został opętany przez duszę ojca, który doradził mu, jak osiągnąć dobre życie. Od 2013 roku prowadził dziennik na podstawie „instrukcji” ojca.
Tommy, pies rodziny, był jedynym, który przeżył w domu. Był przykuty na tarasie i cierpiał na wysoką gorączkę, gdy policja znalazła go po odkryciu 11 ciał. Nie było jasne, kto go związał. Później mówiono, że rekonwalescent przebywał w Noida’s House of Stray Animals, gdzie został zabrany natychmiast po uratowaniu. Tommy zmarł na atak serca w niedzielę 22 lipca 2018 r.
Odkrycie ciał
Rankiem 1 lipca około 7:15 sąsiad Gurcharan Singh, który chodził na poranne spacery z jednym ze zmarłych udawali się do rezydencji Chundawat po zauważeniu nieobecności Lalit Chundawat na porannym spacerze, a także faktu, że sklepy wciąż nie były otwarte (sklepy otwierano zwykle o 6 rano). Gurcharan Singh stwierdził, że drzwi do domu są otwarte, a dziesięć osób, w tym Lalit Chundawat, wisiało. Podniósł alarm, dzwoniąc do innych sąsiadów, a policja odebrała telefon około 7:30.
Samobójstwa
Dziesięciu z jedenastu osób - dwóch mężczyzn, sześć kobiet i dwoje nastolatków - znaleziony wiszący na dziedzińcu domu. Mieli zawiązane oczy, a ich usta były zaklejone taśmą. Niektóre ciała miały również związane ręce i stopy. Inna kobieta, 77-letni Narayani Devi, została znaleziona martwa w innym pokoju. Wyglądało na to, że została uduszona.
Członkowie zostali znalezieni zwisający z siatki w suficie w korytarzu, wszyscy blisko siebie. Ich twarze były prawie całkowicie owinięte, uszy zatkane bawełną, usta zaklejone taśmą, a ręce związane z tyłu. Było pięć stołków, prawdopodobnie wspólnych dla dziesięciu członków. Ich twarze były pokryte kawałkami materiału wyciętymi z pojedynczej prześcieradła.
Dochodzenie
Policja stwierdziła, że okoliczności towarzyszące śmierci wskazują na masowe samobójstwa z powodów okultystycznych lub morderstwa z powodów okultystycznych. Policja również bada możliwość zabójstwa z motywem innym niż okultystyczny. We wczesnych stadiach śledztwa policja zarejestrowała sprawę morderstwa, badając ją pod każdym kątem.
Policja znalazła w domu jedenaście dzienników, z których wszystkie były prowadzone przez jedenaście lat. Wspólny komisarz policji (ds. Przestępstw) Alok Kumar stwierdził: „Znaleźliśmy odręczne notatki opisujące sposób związania rąk i nóg i są one bardzo podobne do sposobu, w jaki znaleziono zwłoki 10 osób. Są to wyczerpujące notatki i jesteśmy studiując je ”. Szczegóły / wskazówki podane w dziennikach pasują do tego, jak znaleziono ciała z zakrytymi twarzami, ustami zaklejonymi taśmą i wacikami w uszach. Dziennik wspomina również: „każdy będzie wiązał sobie ręce, a po wykonaniu krija (rytuału), każdy będzie pomagał sobie nawzajem rozwiązać ręce”. Oznacza to, że rodzina nie spodziewała się śmierci.
Pogląd psychologiczny
Psychologowie skomentowali, że te zgony są wynikiem „wspólnego zaburzenia psychotycznego”, w którym członkowie grupy ślepo ufają jednemu spośród i postępuj zgodnie z instrukcjami bez zadawania pytań. Psychologowie uważają, że Lalit cierpiał na „zaburzenie urojeniowe”.
Gugi Health: Improve your health, one day at a time!