Alkohol, narkotyki i choroba afektywna dwubiegunowa

Badania nad związkiem między nadużywaniem substancji a chorobą afektywną dwubiegunową są skąpe, ponieważ badania na pacjentach z chorobą afektywną dwubiegunową mają tendencję do wykluczania użytkowników. (GETTY IMAGES) Wahania nastroju, mania, panika i głęboka depresja doświadczane przez osoby z chorobą afektywną dwubiegunową są wystarczająco trudne znosić. Ale według badania z 1990 roku 56% pacjentów z chorobą afektywną dwubiegunową ma również problem z uzależnieniami, co może jeszcze bardziej utrudniać leczenie.
Eksperci twierdzą, że niektórzy pacjenci z chorobą dwubiegunową są znani z samoleczenia za pomocą narkotyków lub alkoholu - chociaż nie jest to zalecane. W rzeczywistości, jak mówią, wyrządza więcej szkody niż pożytku.
„Choroba afektywna dwubiegunowa mnie kontrolowała”
Przeczytaj, jak odebrała sobie życie Czytaj więcejWięcej informacji o chorobie afektywnej dwubiegunowej
„Używanie narkotyków lub alkoholu jest zwykle skomplikowanym problemem, ponieważ ogranicza przestrzeganie zaleceń lekarskich” - mówi dr Bryan K. Tolliver, psychiatra ds. uzależnień z Uniwersytetu Medycznego Karoliny Południowej w Charleston. „Pacjenci z chorobą afektywną dwubiegunową, którzy używają, mają częstsze wahania nastroju, więcej hospitalizacji, dłuższe hospitalizacje i wyższe wskaźniki prób samobójczych.”
Lekiem z wyboru dla większości pacjentów z chorobą afektywną dwubiegunową jest alkohol, chociaż kokaina, opioidy, marihuana, powszechnie stosuje się również metamfetaminy, czasem w połączeniu z alkoholem. Oprócz hipotezy samoleczenia, badania sugerują, że impulsywność i słaba ocena wykazywana przez pacjentów z chorobą afektywną dwubiegunową mogą predysponować ich do nadużywania substancji. Istnieją nawet dowody na to, że używanie narkotyków lub alkoholu może „zdemaskować” objawy choroby afektywnej dwubiegunowej u osób wrażliwych genetycznie.
Pokolenia cierpiące
Chociaż powiązanie genetyczne między chorobą afektywną dwubiegunową a nadużywaniem narkotyków pozostaje niejednoznaczne, Cheryl Murphy Las Vegas jest pewna, że w jej rodzinie są oba obciążenia. 62-letnia Murphy straciła kiedyś opiekę nad trójką z czworga swoich dzieci i pięć razy próbowała popełnić samobójstwo. Teraz trzeźwa od 25 lat, dobrze funkcjonuje. Wychowuje również swojego 3-letniego prawnuka, ponieważ jej wnuczka, która również ma chorobę afektywną dwubiegunową, nadużywa narkotyków. U prawnuka Murphy'ego również niedawno zdiagnozowano chorobę afektywną dwubiegunową.
„W mojej rodzinie jest sześć pokoleń uzależnionych i pięć pokoleń cierpiących na zaburzenia psychiczne” - mówi. „Mówią, że przerwanie cyklu zajmuje pięć pokoleń. Mam nadzieję, że mogę być dla nich siłą przykładu. ”
Następna strona: Zrozumienie związku między chorobą afektywną dwubiegunową a nadużywaniem substancji psychoaktywnych Brak badań
Trudno jest zbadać związek między chorobą afektywną dwubiegunową a - mówi dr Tolliver - nadużywanie substancji, ponieważ tradycyjnie badania na pacjentach z chorobą afektywną dwubiegunową wykrywają osoby nadużywające substancji i odwrotnie. On i inni eksperci chcieliby zobaczyć więcej badań dotyczących leczenia pacjentów z obydwoma problemami; około 20% osób poszukujących leczenia z powodu zaburzeń nastroju to także osoby uzależnione. W badaniu z 2004 roku 41% osób nadużywających alkoholu i 61% osób uzależnionych od narkotyków, które szukały leczenia swojego problemu, również miało zaburzenia nastroju, takie jak choroba afektywna dwubiegunowa.
Tymczasem wielu pacjentów z chorobą afektywną dwubiegunową, jak Caroline, 25, może nie otrzymywać potrzebnego leczenia. Caroline była hospitalizowana z powodu epizodu maniakalnego i odwiedza psychofarmakologa, który zarządza jej lekami, które obejmowały Seroquel, lorazepam (Ativan), divalproex (Depakote), lamotryginę (Lamictal), metylofenidat (Ritalin), Abilify i Geodon. Obecnie jest bezrobotna i mieszka w Nowym Jorku, ma problemy ze snem i pije dużo przez dwie do trzech nocy w tygodniu.
„Potrafię wypić osiem koktajli i nic mi nie jest” - mówi Caroline. Jednak jej psychofarmakolog nie jest świadomy tego, że pije, a Caroline nie planuje się tym zająć, chociaż niejasno zdaje sobie sprawę, że jest zagrożona - nie tylko ze względu na potencjalne interakcje z narkotykami i alkoholem, ale także w niebezpiecznych sytuacjach.
Trzy lata temu była w barze, prawie omroczona, kiedy nieznajomy próbował wyprowadzić ją za drzwi. Jeden z jej współpracowników stanął przed mężczyzną, który twierdził, że jest bratem Caroline. Wyszedł bez niej, ale później zgłoszono kilka gwałtów w tym samym rejonie. „Uniknąłem kuli” - mówi Caroline.
Gugi Health: Improve your health, one day at a time!